Sądzicie, że organizacja życia jest ważna? Ja powiedziałabym, że najważniejsza, bo bez niej raczej nie jesteśmy nic w stanie zrobić. Ja niestety, należę do osób które są perfekcjonistami. Wszystko musi być zaplanowane, zapięte na ostatni guzik i dopilnowane. Każde, chociażby małe uchybienie, skutkuje dezorganizacją mojego czasu. Dlatego staram się codziennie planować co będę robić danego dnia.
Wielu z Was stwierdzi - wariatka! Może macie rację, ale lubię mieć swój czas pod kontrolą, ponieważ zawsze jestem w ruchu.
Jakie są moje sprawdzone sposoby na organizację?
KARTKA I DŁUGOPIS
Pierwszy, najprostszy sposób i rodem z podstawówki. Pamiętacie jak zapisywaliście w zeszytach "Praca domowa:" i pod spodem był tekst czym mamy się zając popołudniu, zamiast wychodzenia na dwór i grania w klasy? Właśnie od tego zaczęło się moje zapisywanie co mam zrobić każdego dnia. Nic trudnego, biorę skrawek kartki lub notes i notuję hasłami, co mam zrobić danego dnia. Fajnym pomysłem też jest zapisywanie ważniejszych rzeczy z dużych liter.
PLANUJ PRZED A NIE W TRAKCIE
Zwykle mój plan najpierw układam w głowie. Najwygodniej jest to robić z rana lub dzień wcześniej, wtedy łatwiej jest pogodzić wszystkie obowiązki. Mieszkając samemu, natłok codziennych czynności jest dość spory: pranie, gotowanie, zmywanie, sprzątanie, robienie zakupów, zajęcia na uczelni i ogarnianie bloga. Bywa ciężko, ale nie można się poddawać.
PODZIEL SIĘ... OBOWIĄZKAMI!
Robienie miliona rzeczy naraz, jednocześnie myśląc już o następnych, nie wychodzi dobrze. Zwykle skutkuje to tym, że nie zrobimy żadnej rzeczy dokładnie, tak jak byśmy chcieli. Dlatego musimy się dzielić! Bycie "Zosią-samosią" nie jest dobrym pomysłem, przecież zawsze wokół nas znajdzie się ktoś, kto nam pomoże i chociaż trochę odciąży w codziennych czynnościach. Wtedy my będziemy mieli chociaż chwilę upragnionego spokoju. Nie możemy zapominać, że nam też należy się odpoczynek!
NASZE BIURO DOWODZENIA!
To najważniejszy punkt tego posta. Bez wygodnego miejsca pracy, gdzie wszystko ułożone jest tak, jak powinno - nie zrobimy nic! Ład i porządek jest najważniejszy. Dobrym pomysłem jest też aranżowanie wnętrza wokół nas. Wygodny fotel i dobrze dobrane biurko z wieloma szufladami, czy nawet pojemna półka nad, może zaoszczędzić nam sporo czasu na szukaniu i jednoczesnym znajdowaniu, rzeczy które były nam potrzebne rok temu. Łatwiej się pracuje w estetycznym, ładnie i przede wszystkim praktycznie urządzonym miejscu.
Miejsce do pracy powinno być też ładnie zaaranżowane, gdy nasze oczy chcą odpocząć, nasz wzrok możemy skierować na nasz pokój, w którym zaplanowaliśmy każdy detal.
Ostatnio przeglądając różne strony trafiłam, na homify. Na ich stronie można znaleźć wiele ciekawych rozwiązań jak zaaranżować wnętrze wokół tak, abyśmy mogli zaoszczędzić czas. Oto kilka z nich:

Również staram się planować każdy dzień, aczkolwiek nie zawsze mi to wychodzi. Naprawdę świetne pomysły na aranżację wnętrz. Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMasz rację organizacja czasu to podstawa i kartka z długopisem. Czasem w natłoku spraw, które jednocześnie zwalają się na głowę ustalam priorytety i te mniej ważne odkładam na później.Czasem stosuję metodę małych kroków, która zawsze się sprawdza. Ale dobrze urządzone mieszkanie, w którym zawsze wiesz, gdzie co jest i nie musisz szukać jest bardzo ważne. Dlatego od czasu do czasu dobrze jest pozbyć się paru rzeczy bo najgorzej jak masz wszystkiego za dużo - wtedy trudno utrzymać porządek. Te aranżacje bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńhttps://kreovitawita.blogspot.com/
Również jestem zorganizowaną osobom! Uwielbiam sobie wszystko planować z samego rana!
OdpowiedzUsuńJa codziennych zajęć nie planuję szczegółowo, ale podróże raczej tak. Zawsze sprawdzam, co mogę zobaczyć w danymi miejscu, przy okazji szukam jak się tam dostać, jaki środek transportu i jak często jeździ itd. wiem, że na miejscu mogę np. nie mieć dostępu do wi-fi, więc wolę być przygotowana na różne możliwości :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nie jestem mistrzynią planowania, ale jakoś udaje mi się ogarniać rzeczywistość :) Grunt to nie popaść w paranoję i nie dać się zwariować, trochę szaleństwa też się czasem przyda ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Agnieszka
www.musmozolu.com
Ja zawsze staram się planować sobie wszystko...ale zazwyczaj na staraniu niestety się kończy. Moje życie bowiem to jeden, wielki spontan...nad czym ubolewam. Niespodzianki są fajne...ale wszystko ma swoje granice! Jednak - nie poddaję się, i będę próbować dalej! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z marcepanowych recenzji
Lubie sobie czasem coś zapisać czy to na kartce, czy w mobilnym notatniku, choć uważam, że nie ma to jak kartka i długopis. Ułożenie wszystkiego w głowie również na tak.
OdpowiedzUsuńNiby dobrze być spontanicznym, ale nie zawsze taka spontaniczność popłaca i warto choć trochę przyłożyć się do organizacji swojego działania :)
Ja i organizacja to dwa zupełnie oddzielne światy. U mnie jest zawsze wszystko na ostatnią chwilę, wieczny rozgardiasz ;)
OdpowiedzUsuńJeśli mamy bałagan wokół siebie - mamy go też w głowie! ;) Mnie ciężko jest organizować sobie dzień, bo zazwyczaj nic z tego nie wychodzi.. Chociaż muszę Ci powiedzieć, że teraz to mnie zmotywowałas! ;) Bardzo fajne wybrałaś wnętrza - przestronne, na czasie, nowoczesne, minimalistyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://myslacinaczej29741.blogspot.com/
Świetny post. Bardzo przydatny. Też staram się wszystko notować :)
OdpowiedzUsuńhttp://oczamiwyoobrazni.blogspot.com/
U mnie z dwójka dzieci ciężko jest cokolwiek zaplanować, a pozatym ja mam takiego pecha że jak sobie coś zaplanuje to i tak nie wychodzi, tak więc stawiam na spontan :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana
Kalendarz, i pamięć. Testuję rodzaj zapamiętywania w formie dokumentów, które wkładam do konkretnej szuflady z dopiskiem pilne, ważne, mało ważne, etc. Zawsze daję radę podołać moim obowiązkom. Lubię też czasami mały rozgarbiasz i spontaniczność, więc u mnie jest luźniejsze podejście do grafiku dnia.
OdpowiedzUsuńhttp://niebotyczna.blogspot.com/
Pięknie zorganizowane miejsca do pisania i tworzenia bloga, takiego właśnie miejsca trochę mi brakuje, przypuszczam, że w takim anturażu pomysły na posty pojawiają się same.
OdpowiedzUsuńObowiązkowo zapisuję ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post a wystroje tych wnętrz :O <3 Miłości moja heheheh
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Ciekawe pomysły, na pewno skorzystam! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Organizacja to podstawa ;) Ja uprawiam szaleństwo z metodą, mam pełno kartek i karteczek, które podobno są bałaganem, ja tam widzę i wiem gdzie co jest. Oczywiście dodatkowo najważniejsze rzeczy są w telefonie z ustawionymi powiadomieniami :)
OdpowiedzUsuńMi życie organizuje na tą chwilę mój synek :D
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie http://mamaabloguje.blogspot.com/
Mi pomaga przede wszystkim kalendarz. Zapisuję sobie w nim wszystko. W roku szkolnym zadania, kartkówki, sprawdziany, ale także terminy postów, co zrobić danego dnia i tak dalej :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
Chyba zdecydowanie najważniejsze w organizacji życia to jakiś określony cel wtedy plan dnia przychodzi sam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie podstawowa rzecz to najzwyklejszy kalendarz gdzie każdy dzień ma swoja stronę. Bez niego bym zginęła jak mucha w ukropie.
OdpowiedzUsuńJa jestem "w gorącej wodzie kąpana". Jeśli tylko się da, staram się zrobić od razu. Gorzej, jeśli tego tempa realizacji moich życzeń, oczekuję od innych, a oni sprostać temu nie potrafią, albo najzwyczajniej ociągają się. Wtedy sama biorę się do roboty. Ale na lenistwo czasem tez sobie pozwalam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Teresa
Uwielbiam planować dzień z kartką i długopisem, ale u mnie to nigdy nie jest na dłuższą metę. Tak jak wszystko - się kończy. Jednak , gdy planuję w taki sposób, to jestem wtedy dobrze zorganizowana i mam więcej czasu dla siebie. Muszę wrócić do tego, bo bez tego się rozleniwiam. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńU mnie planowanie się sprawdza, jeśli mam faktycznie dużo do zrobienia. Bez listy nie ma mowy, że ruszę cokolwiek. Dobrze jest wszystko spisać wieczorem lub raniuteńko wszystkie misje do wykonania danego dnia i cieszyć się z wykreślania każdego zrobionego punkciku :)
OdpowiedzUsuńPrzestrzeń jest bardzo ważna, ja zamiast biurka używam stołu, a i tak wciąż brakuje mi miejsca, bo przecież muszę mieć wszystko pod ręką...
Ja zawsze byłam zorganizowaną osobą, więc nie mam problemu z zaplanowaniem obowiązków i wykonaniem ich. Raczej przeginam w drugą stronę, bo biorę sobie za dużo na głowę i wszystko chciałabym zrobić naraz i do tego na już. Od pewnego czasu uczę się sobie odpuszczać. Organizacja jest ważna, ale czasem odrobina spontaniczności czy odpoczynku nie zaszkodzi. A wręcz może pomóc :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze byłam zorganizowaną osobą, więc nie mam problemu z zaplanowaniem obowiązków i wykonaniem ich. Raczej przeginam w drugą stronę, bo biorę sobie za dużo na głowę i wszystko chciałabym zrobić naraz i do tego na już. Od pewnego czasu uczę się sobie odpuszczać. Organizacja jest ważna, ale czasem odrobina spontaniczności czy odpoczynku nie zaszkodzi. A wręcz może pomóc :)
OdpowiedzUsuńMasz rację organizacja życia jest bardzo ważna, bo jeśli nie masz planu to czas przecieka przez palce a życie wydaje się bez sensu i monotonne.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie organizacji biura domowego :). Masz rację, planowanie, ład i porządek to pierwszy krok do sukcesu. Łatwiej pracować jak otacza nas zorganizowana przestrzeń. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńciekawy poradnik
OdpowiedzUsuńZapraszam do MNIE
Najlepiej pracuje mi się przy zabałaganionym biurku. Od kiedy zacząłem je porządkować mam problemy z koncentracją. Taki ład i porządek na niurku jaki jest na zdjeciach mógł by mnie doprowadzić do ataku apopleksi. Mój sposób na organizację to plan lekcji/zajęć i spontan.
OdpowiedzUsuńOrganizacja w życiu jest bardzo ważna. Zawsze układam sobie plan działania w głowie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/06/balsamy-ciasteczkowe-od-creme-spa.html
Dobrze jest mieć plan ogólny, ale ja do każdego planu podchodzę elastycznie, lubię często go modyfikować wówczas każda czynność wychodzi mi lepiej, z pewnością dobrze zorganizowane wnętrze dobrze wpływa na każdą pracę.
OdpowiedzUsuńZ organizacją nigdy nie miałam problemów :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Chyba jedynym elementem mojej organizacji, aczkolwiek bardzo ważnym, jest kalendarzyk, który przydaje się właściwie na co dzień. Rzadko planuję tzn. piszę na kartce, co mam zrobić; jedynie wtedy, gdy mam dużo do zrobienia i trudno mi spamiętać. Staram się utrzymać porządek na biurku, ale zawsze znajdzie się jakiś przedmiot, który "kiedyś mi się przyda" :). Może jednak warto zmienić nawyki?
OdpowiedzUsuńja uwielbiam robic sobie wszelkie notatki czynności, któe muszę wykonać i potem je skreślać :D
OdpowiedzUsuńAkurat mam wakacje, ale i tak w głowie planuję sobie, co mam robić danego dnia. Nawet takie głupie rzeczy jak "po obiedzie iść na spacer" czy "pobawić się z psem", "poćwiczyć makijaż", "pozmywać" i zazwyczaj pamiętam o tych rzeczach. W roku szkolnym drukowałam sobie taką jakby kartkę z kalendarza na dany miesiąc, gdzie pisałam o jakichś ważnych sprawdzianach czy zaliczeniach. Bardziej odpowiada mi coś takiego niż notowanie w dzienniku, chociaż i to czasem jest pomocne przy robieniu listy "co dziś zrobić' czy listy zakupów ;)
OdpowiedzUsuń__________________
pisane-atramentem.blogspot.com
Wow, mega post! Przyda mi się na 100% =D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://allilove-xoxo.blogspot.com/
Ułożenie sobie dnia według planu, który trzymam jednak na dysku bądź we własnej głowie (opcja ryzykowana, ale jednak!) to stanowczo dobra. podstawa. Ważną kwestią pozostaje również nasza sumienność, nieprawdaż? Choć całość ma pewną, wesołą lukę, którą odnajdziemy na siłę w każdym stwierdzeniu tego świata.
OdpowiedzUsuńTo, co jest dla nas ładem, dla innych będzie chaosem. Znam ludzi z pozoru tak impulsywnych i nieułożonych, których "ład artystyczny" opisuje idealnie. Jednakże oni odnajdują się w nim idealnie, mają swój plan, który mnie by zamordował. Za to moja wersja (bliskiej prezentowanej przez Ciebie) w postaci posegregowanych i kategoryzowanych notatek, plików, zdaje się być mordercza dla nich.
Najważniejszą sprawą pozostaje posiadanie jakiegoś planu, ułożenia, systemu. Dopiero bez niego cierpimy na prawdziwą dezorganizację. Reszta to kwestia osobowości i temperamentu, podejścia do życia. ;)
Nie wyobrażam sobie życia bez planowania. Dzięki niemu mam wszystko pod kontrolą, o niczym nie zapominam i znajduję czas na wszystko.
OdpowiedzUsuńhttp://kamilakulturalnie.blogspot.com
Często planuję to, co mam się nauczyć konkretnego dnia, a także czasami planuję kiedy mam zrobić post na bloga :) Świetny artykuł i zamieszczenie zdjęć bardzo uatrakcyjnia ten post :) Gratuluję wpisu :)
OdpowiedzUsuńJa akurat wolę, jak na biurku panuje leki bałagan - czasami jest on wręcz wskazany, jeśli muszę mieć wiele rzeczy pod ręką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Przydadzą mi się Twoje rady, chociaż pewnie będzie ciężko je zrealizować. Jestem już po jednej przeprowadzce, którą zrobiłam tak nieudolnie, że nadal szukam swoich rzeczy. Druga czeka mnie w piątek. Mam zabrać się za pakowanie już jutro. Wynająć dobrą ekipę przeprowadzkową . Najpierw chce jeszcze raz obejrzeć mieszkanie, bo wiem, że nie wszystkie meble mogę zabrać, a chcę zrobić to za jednym zamachem. W dodatku jestem w szóstym miesiącu ciąży a przeprowadzam się na 4 piętro hahaha. Masz jakieś pomysły, inspiracje jak urządzić mieszkanie ze skosami? Nie mam pojęcia jak to zrobić a wszędzie będę miała skosy:(. Aleksandro w stronę już zaglądam :D.
OdpowiedzUsuńblog-aleksandry.blogspot.com
Na moim stanowisku dowodzenia panuje lekki rozgardiasz, ale ogólnie zasady mam podobne ;)
OdpowiedzUsuńFajne rady, pora zacząć wcielać je w życie :)
OdpowiedzUsuńOrganizacja nie jest moją mocną stroną, przyznaję - dlatego postaram się skorzystać z Twoich rad :) Choć wątpię w powodzenie tej misji, warto spróbować - ale muszę przyznać, że jestem osobą, która najlepiej odnajduje się w artystycznym nieładzie :)
OdpowiedzUsuńhttp://mirella-view.blogspot.com/
myślę, że te rady przydadzą mi się we wrześniu;p
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://klassandglam.blogspot.com/
Piekne wnętrza, niektóre bardzo w moim stylu :) W organizacji mojego czasu pomaga mi chyba bezsenność i ogromna podzielnośc uwagi, wszytsko mam w głowie, jak narazie niczego nie muszę notować :) A dzieje się u mnie wiele, dwie prace, bloggowanie, życie prywatne no i oczywiście prowadzenie domu ;) obserwuje !
OdpowiedzUsuńJa mam obsesję na punkcie planowania i organizacji, więc dla mnie to nie problem :D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jestem dobrze zorganizowany, zapisuje w kalendarzu plany na jutro i realizuje każdy krok.
OdpowiedzUsuńPS świetne zdjęcia, 3 mój faworyt <3
#Dominik
Uwielbiam czytać takiego typu posty.Ja jestem niezorganizowana i muszę to zmienić :)Kalendarz muszę sobie sprawić bo nie mam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesyłam buziaki,Daria :**
mi w organizacji mojego czasu i życia pomaga organizer i karteczki :) planuję np w roku szkolnym co kiedy i mam się nauczyć, kiedy mam kartkówki. to bardzo pomaga :D
OdpowiedzUsuńJa na ogół wolę być spontaniczna, bo nieudane plany bardzo mogą dołować ale nie powiem... czasem robię listę zadań
OdpowiedzUsuńhttp://annatajemnicza21.blogspot.com/
Dla mnie dobra organizacja to podstawa :-) PS. Obserwuję :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z planowaniem. Do momentu aż coś mi się przeciągnie. Wtedy trzeba nieco zmienić plany. :) Mimo to z kalendarzem się nie rozstaję. W nim mam wypunktowane zadania, rozłożony czas i wszystko, czego potrzebuję. :) Fajny post, bo nad organizacją miejsca muszę jeszcze popracować :)
OdpowiedzUsuńPo mimo mojej 30stki, planuje rodem z podstawówki- planner/zeszyt i długopis ;) Chyba jestem staroświecka :P
OdpowiedzUsuńTrzecie zdjęcie jest świetne :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie jestem dobrze zorganizowana. Oczywiście planuję i dzielę obowiązki. Ważne sa zadania priorytetowe i to nimi powinniśmy się zająć na początku :)
Staram się codziennie wieczorem zaplanować kolejny dzień - jednak mam pewien problem :) A mianowicie - chcę za dużo zrobić! To niestety jest pułapka - od niedawna uczę się planować racjonalnie :)
OdpowiedzUsuńPlanowanie jest dobre, właśnie dlatego by cokolwiek robić, by cały dzień nie spełz na niczym. Często coś sobie zapisuję, by o niczym nie zapomnieć :).
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji i pozdrawiam
Zapraszam do mnie;)
www.aleksandraczaja.blogspot.com
Podoba mi się Twój blog :)
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie organizacji miejsca pracy, szukam jakiegoś biureczka taniego - zwykle pracuje w łóżku na laptopie ale mam tego serdecznie dość ;d
Bardzo cenne i przydatne rady w sam raz dla mnie, czasem mam problem z organizacją :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam organizować sobie wszystko! Właśnie będę organizować na nowo swój pokój, żeby był funkcjonalny i zadowalał mnie w 100% :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia dodałaś!
http://iam-wiki.blogspot.com/
Mój główny sposób organizacji życia, to ... długopis i notes:). Co poniedziałek zanim cokolwiek zacznę, to siadam sobie przy stole z notesem i układam plan na cały tydzień, zapisuję go w punktach. Następnie każdego dnia rano odhacza sobie, to co udało mi sie wykonac i ewentualnie robię sobie jakies dodatkowe notatki.
OdpowiedzUsuńOrganizacja jest potrzebna =)
OdpowiedzUsuń