Czy u was też przez ostatnie dni, w oknach i za nimi, było tak pięknie i bezchmurnie? Czy przekręcając głowę w stronę Słońca, można było poczuć muskające ciepło na policzkach, a zamykając oczy wcale nie było ciemno? Tak, u mnie dokładnie tak było. A może to była tylko sprawka, umytych na Wielkanoc okien? Chociaż dzisiaj - pierwszego kwietnia, w prima aprilis, pogoda płata nam figle. Wiatr i mżawka, to nie jest zbyt dobry żart, jak na wiosnę w tym roku. Pamiętajcie, nie dajcie się dzisiaj zrobić w konia ;-).
Duża dawka Słońca, daje nam chęć na więcej. Co to oznacza to "więcej"? Więcej ruchu, więcej chęci, więcej radości i w końcu - więcej uśmiechu. Bo co to za robota, bez popatrzenia na efekt końcowy i stwierdzenia "no! teraz to już ma jakieś ręce i nogi" i uniesienia do góry tych dwóch kącików ust. Drugim (już potwierdzonym przez naukowców) faktem jest wydzielanie witaminy D3. Nasz organizm przy dużej dawce Słońca, właśnie ją wytwarza. Odpowiada ona za nasz dobry nastrój o tej porze roku. Nie wiem czy wiecie, ale na terenach około podbiegunowych ludzie, siedzą około 2h dziennie pod wielką lampą. W ten sposób ich ciało uzupełnia braki tej witaminy, a nie jakby się wydawało - aby się opalić. Tak jak niektórzy, chodzą na solarium.
Wiosną dużo osób się "zmienia". Nowa fryzura, nowy ubiór, nowy kolor paznokci itd. Czy to aby na pewno, zapewni nam zmiany? No szczerze mówiąc, to nie wiem. Żeby zmienić się zewnętrznie, trzeba zmienić się też wewnętrznie. Nie chodzi tu o zmianę grupy krwi czy dostanie nowej nerki, a raczej o zmianę nastawienia i swojego zachowania. Nic nam nie pomoże, nowy kolor włosów, czy nowa super dopasowana seksi sukienka, skoro w głowie będą kłębić się nam same negatywy.
Dlatego też warto przemyśleć kilka spraw. Czy warto się tak przejmować? Czy warto się tak martwić? Czy warto się tak stresować? Czasem lepiej odpuścić, powiedzieć "leje na to, idę dalej" i się uśmiechnąć. Człowiek wtedy jest o wiele zdrowszy i o kilka zmartwień lżejszy. Czasem warto się nie przejmować.
Teraz można śmiało stwierdzić że wiosna ma same plusy. No to teraz, nie będziemy mogli stwierdzić "żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce".
A wam Wiosna też przyniosła zmiany i muchy w oknach?
Tam gdzie mniej światła, tam smutno. Ależ okropne muszą być te długie noce w Skandynawii północnej, choć i tu wiele dnia nie mamy (już trochę więcej). Wiosną najgorsza jest chyba zmiana czasowa, bo krócej śpimy, a niewiele daje.
OdpowiedzUsuńMuch jeszcze nie ma, na szczęście (chociaż mój kot zawsze lubi na nie patrzyć, polować raczej rzadziej).
Pozdrowienia!
Hej Franek :)
UsuńMiałam nadzieję, że się odezwiesz. Masz rację, życie bez choćby promyka słońca jest beznadziejne, a zmiana czasowa to coś najgorszego co ludzie mogli wymyślić!
Pozdrawiam :)
Świetnie napisany post! Ja zawsze leje na te wszystkie negatywne sytuacje. Ide dalej, nie ma co sie przejmowac. Nie warto, szkoda dnia ;* ! A co do zmiany, ostatnio cos zaczynam z soba robic, nie wewnetrznie ale zewnetrznie.. Ps. Fotki cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że podobają Ci się zdjęcia. Trzymam kciuki za Twoją zmianę, aby się udała :).
UsuńWszyscy zazdroszczą mi, że kompletnie olewam z pozoru istotne sprawy. Jednak po cóż się martwić, życie jest zbyt piękne, by tracić czas na takie bzdety :D Bardzo spodobał mi się Twój styl pisania, postanowiłam zaobserwować bloga. Co do tych much - faktycznie, jest ich coraz więcej :D
OdpowiedzUsuńzuzia-aizuz.blogspot.com
świetny post i piękne zdj kwiatów pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńracja, zmiany wewnętrzne dużo więcej nam dają:) ale te 'zewnętrzne' myślę, że też!;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko,
NOWY POST - www.twinslife.pl :*
Bardzo spodobała mi się nazwa bloga, więc nie mogłam nie wpaść.
OdpowiedzUsuńWiosna! Cieszę się strasznie, że już przyszła, bo nie mogę znieść tych zimowych kurtek. Na co to komu? Już bym chciała krótki rękaw, dużo więcej słońca i szorty. Bardzo, bardzo ładnie o to proszę, bo już te depresyjne stany, których dostaję przez zimę totalnie mnie wykańczają!
Zimowe kurtki są bardzo ciężkie (chodzi mi tu o wagę), uwielbiam moment, w którym zmieniam ową kurtkę na wiosenny, lekki płaszcz. Do opalania to jeszcze trochę, chociaż może już na majówkę będzie można zdjąć nawet wiosenny płaszcz. Aby było więcej słońca!
UsuńW majówkę to pewnie -4 stopnie i śnieg. Słaby żart, ale ostatnio niestety tak to wygląda:(
UsuńJednak może nie będzie aż tak źle. Bo weekend majowy mam już zaplanowany. Trzymajmy kciuki, żeby prognozy się nie sprawdziły i było (przynajmniej) ciepło! :). Uszy do góry!
UsuńŚwietny wpis :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :*
aleksisaliss.blogspot.com/
Pogoda ma duzy wplyw na nasze samopoczucie ! Gdy wychodzi słońce dostaje takiej dawki energii,ze moge góry przenosic :-)
OdpowiedzUsuńZa ciepełkiem tęskniłam, ale za muchami już nie bardzo, haha :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
justsayhei.blogspot.com
Uwielbiam wiosnę! Od razu czujesz, że żyjesz! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com
O tak ja też tęskniam za słoneczną pogodą! Nareszcie przyszła wiosna. Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńz-pasja-w-obiektywie.blogspot.com
Oby takiej pięknej wiosennej pogody było już tylko więcej ;)
OdpowiedzUsuńhttp://anothergirlinthesea.blogspot.com/
nareszcie wiosna!
OdpowiedzUsuńMój blog-klik!
Bardzo ładne zdjęcia :) Mam nadzieję, że wiosna już nas nie opuści ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. wy-stardoll.blogspot.com
Muchy jeszcze do mnie nie dotarły i mam nadzieję, że w ogóle nie dotrą. Pogoda jest piękna, więc samopoczucie również super. Fajnie, że w końcu pożegnaliśmy zimę.
OdpowiedzUsuńfashion-by-sisters.blogspot.com
uwielbiam wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę po wejściu na Twojego bloga są absolutnie przepiękne zdjęcia, we wszystkich wpisach *-* Po przeczytaniu paru postów byłam już autentycznie zakochana; twoje poczucie humoru, sarkastycznośc - Bezcenne.
OdpowiedzUsuńCo do wiosny: patrzę teraz przez okno na ciemno granatowe chmury i ...na pewno nie wróżą ładnej, słonecznej pogody ;)
www.to-i-owo-nietypowo.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa! :). Cieszę się, że moje posty Ci się podobają. Mam nadzieję, że będziesz mnie często odwiedzać :)
UsuńPozdrawiam.
Bardzo polubiłam tu zaglądać zwłaszcza ze jesteś też z Lublina:) koniecznie musimy pokawować:
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że polubiłaś mojego bloga :) Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy na obiecanej kawie! Pozdrawiam cieplutko :)
Usuń