Czy ktoś z Was nie jeździł na rowerze? Przypuszczam, że trudno byłoby znaleźć taką osobę. Większość z nas wie co znaczy spadający łańcuch, czy przebita dętka w rowerze.
Pamiętacie, jaką radość w dzieciństwie dawała pierwsza przejażdżka na dwóch, a nie na czterech kółkach, a stłuczone po raz kolejny kolano wcale nie przeszkadzało jechać w dalszą podróż? Nie istotne było wtedy, czy to popularny góral, składak czy damka, ważne żeby miał dwa napompowane koła i jedziemy!
Dzisiaj, mając już te dwadzieścia kilka lat, zastanawia mnie jedno pytanie, o którym za dzieciaka nie pomyślałabym za Chiny!
Co takiego daje nam rower? Jakie korzyści mamy z jazdy na nim?
MAMO, TATO! CHODŹ NA ROWER, TAK SPĘDZAMY CZAS Z RODZINĄ
Czas jest chyba najcenniejszą rzeczą, a w dorosłym życiu nie mamy go za wiele, tym bardziej dla naszych najbliższych. A ile trzeba, żeby zabrać dzieciaki, czy żonę na wycieczkę? No właśnie, niewiele, bo jedynie jednego stwierdzenia "idziemy na rower!". Trochę to abstrakcyjnie brzmi, bo jak można iść na rower? Jednak wiele osób tak mówi, to i ja tak piszę ;-)
Bliscy zapamiętają taki wypad np. za miasto i na długo będą go mile wspominać. A przecież czas spędzony z bliskimi, nigdy nie jest czasem zaprzepaszczonym, prawda?
NIE CZEKAJ, RUSZAJ PRZED SIEBIE!
Nie zapominajmy o tym, że rower to świetny środek lokomocji! Nim możemy dostać się wszędzie, do pracy, na uczelnię, czy do szkoły. Dzięki temu, zapomnimy już o staniu w korkach i zaoszczędzimy płucom spalin, wlatujących przez otwarte okno.
Pod większością budynków są stojaki na rower. Możemy go łatwo przypiąć i nie martwić się o nagłe jego zniknięcie, z jednoczesnym wzywaniem CSI do rozwiązywania "kryminalnych zagadek".
FIU, FIU! ŁADNE NOGI! CZYLI PRZEPIS NA PIĘKNĄ FIGURĘ
Chcecie żeby mężczyźni się za Wami oglądali? Sposób na to jest jeden - ruszaj tyłek i wsiadaj na rower! Nic tak efektownie nie kształtuje sylwetki, jak jazda na dwóch kółkach. Siedząc i pedałując nie odczuwamy jak zmienia się nasza figura, ale to co zobaczymy w lustrze po miesiącu, regularnej jazdy, może być dużym zaskoczeniem. Jędrna skóra, szczuplejsze nogi, podniesiony tyłek i mniej tłuszczyku na brzuchu? Wszystko to, da się osiągnąć właśnie na rowerze. To też świetna alternatywa dla codziennego treningu.
Ile razy powtarzaliście, że dość z siedzeniem przed komputerem w domu? Pewnie - dużo. Jeżdżąc na rowerze, dotleniamy mózg, który potem lepiej funkcjonuje. Poza tym, nie tylko nasza głowa na tym zyskuje, podnosimy odporność na różne choroby, takie jak np. choroby układu krążenia, czy nawet miażdżycę.
ODROBINA SZCZĘŚCIA DLA SIEBIE - ENDORFINKI BUZUJĄ!
Pełen relaks? Tak! To również potrafi nam dać rower. Pozwala on nam się w prosty sposób odstresować i całkowicie zapomnieć o problemach życia codziennego. Dokładnie to samo, dzieje się
po treningu - pojawia się większa ilość endorfin, które wywołują podniesienie poziomu hormonu szczęścia, w naszym organizmie.
OSZCZĘDZAMY I O PORTFEL DBAMY
Rower pozwala nam zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy. Dodatkowo warto wspomnień, że jednocześnie zadbamy o środowisko, pedałując nie wytwarzamy spalin, ani innych substancji które mogą skazić środowisko.
Zamiast wydawać je na paliwo, ubezpieczenie czy płyn do spryskiwaczy, możemy wykorzystać je na pyszne lody, które i tak spalimy wracając z pracy, czy szkoły do domu ;-)
A Wy jakie znacie jeszcze korzyści z jazdy na rowerze?
Moim zdaniem wymieniłaś wszystkie korzyści jakie daje nam rower ^^ Przyznam szczerze, że w lecie jest to mój ulubiony transport :) Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w mój gust ! Pomimo tego, że mam samochód, częściej korzystam z roweru. Mieszkam w samym centrum miasta i poruszanie się rowerem jest o wiele wygodniejsze i zdrowsze:) http://mylifeismyonlylove.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam jazdę na rowerze i narobiłaś mi tym artykułem apetytu na to by znowu kupić rower. Niestety mój ukochany ukradli mi w tym roku z mojej własnej piwnicy. Złodziej był pomysłowy bo nawet nie przepiłował kłódki tylko skobel odkręcił. Przeżyłam szok więc, kiedy po otwarciu kłódki i piwnicy rowerów nie było bo ukradziono tez rower mojej córki. Łza się w oku zakręciła, no ale cóż, gorsze tragedie przeżyłam więc nie rozpaczałam długo. Tęsknie za nim jednak szczególnie jak lato się zbliża. Uważajcie więc na rowery bo złodzieje niestety zawsze czujni.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć na rowerze:)
OdpowiedzUsuńMożesz w linki w moim ostatnim poście? Bardzo mi zależy. Zaobserwuję każdy blog, który poda w komentarzu ceny trzech produktów.
racjonalny empiryk - klik
Bardzo lubię jeżdzić na rowerze.
OdpowiedzUsuńOstatnio często jeżdżę na rowerze ;) Bardzo to lubię :D
OdpowiedzUsuńMoim paznokciom daleko i to bardzo do bycia profesjonalnym, ale mam nadzieję, ze z czasem jeszcze więcej się nauczę ;) Pozdrawiam i obserwuję :) Będę zaglądała częściej :)
UsuńJa w sumie nie mam, ale za to mam stacjonarny i na nim wylewam poty :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Ja bardzo lubię jazdę na rowerze :d ale ostatnio brak czasu ;D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Fajny post. Jeżdżąc na rowerze nie zdawałam sobie sprawy ile on daje. :)
OdpowiedzUsuńhttps://oczamiwyoobrazni.blogspot.com/
uwielbiam jeździć na rowerze, ale zwykle nie mam z kim!:D
OdpowiedzUsuńhttp://style4you-mt.blogspot.com/2016/06/the-plan-is-motivation.html
Mimo licznych zalet i tak nie lubię jeździć. O wiele bardziej wolę rolki!
OdpowiedzUsuńwritten-by-life.blogspot.com
Wiesz, ostatnio wsiadlam na rower. Tylko ze zorientowałam się szybko o braku kondycji - 3 km, a ja umierał am ! Kiedyś 80 km to na spokojnie moja norma a dziś... nie ciało się starzeje tylko umysł. Przez lenistwo zapomniałam jak przyjemna potrafi być jazda na rowerze.
OdpowiedzUsuńniebotyczna.blogspot.com
Uwielbiam jeździć na rowerze! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Lubię jeździć na rowerze ! Piękny masz rower ! Zapraszam do mnie : http://wiktoriaz1art.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo czytałam o właśnie korzyściach różnych sportow i byłam zdziwiona, że jazda na rowerze posiada ich aż tyle! Ja jeżdżę regularnie głównie po to aby się zrelaksować i dla zabicia nudy. Pozdrawiam i zapraszam:
OdpowiedzUsuńare-we-cool-enough.blogspot.com
Uwielbiam rower, jednakże nie mam czasu :(
OdpowiedzUsuńChciałam jeszcze powiedzieć zostałaś nominowana do LBA. Miło mi będzie jeśli odpowiesz na pytania. :)
http://londonolssus.blogspot.com/2016/06/11-czy-potrafie-wymyslac-wasne-cytaty-i.html
O tak, tak! Pamiętam tę radość, gdy mogłam jeździć w końcu na dwóch, a nie czterech kółkach. :D Po rower chwytam coraz rzadziej, najczęściej to znajomi mnie wyciągają, ale kurczę, uwielbiam ten wiatr we włosach. ;) Arleta
OdpowiedzUsuńBaaardzo lubię jeździć na rowerze! Teraz nie bardzo mam możliwość, bo mieszkam daleko od centrum, ale kiedyś, gdy mieszkałam w jednej z centralnych dzielnic Gdańska, uwielbiałam poruszać się po ulicach właśnie na rowerze :) A jako sposób na spędzanie czasu z rodziną, rower jest niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńrower latem dla osób bez prawka to chyba wybawienie;p
OdpowiedzUsuńJazda na rowerze jest świetna, ale nie wtedy, gdy brak ścieżek rowerowych :( W zeszłym roku jeździłam od marca na uczelnię aż do października, ale w tym roku zrezygnowałam ze względu na fakt, że muszę jeździć w wiele miejsc, czasem na drugi koniec miasta w dość krótkim czasie. W wakacje czas nadrobić czas bez roweru:)
OdpowiedzUsuńNa pewno daje radość ale niestety nie mi bo nie mam roweru. =/
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo dużo jeździłam na rowerze, ale odkąd spadłam będąc w ciąży, to (mimo, że nic się nie stało) nabrałam jakieś dziwnego urazu.
OdpowiedzUsuńJa lubię patrzeć na ludzi stojących w korkach, kiedy sunę swoją limonkową limuzyną z wiatrem w włosach ;)
OdpowiedzUsuńPS Przed pierwszą komunią przeleciałam przez kierownicę, wybiłam sobie dwa zęby, rozcięłam wargę i do komunii szłam z opatrunkiem :D Wtedy myślałam, że już nigdy nie wsiądę na rower, na szczęście mi przeszło. http://iga-be.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć na rowerze, choć w tym roku sezon zaczęłam stosunkowo późno, bo pod koniec maja. Niesamowite jest uczucie, kiedy zejdzie się z roweru po 20 kilometrach - czuć, że mięśnie nóg są już porządnie rozciągnięte :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Uwielbiam rower! Szkoda tylko, że mój to taki gruchot. Cały miętowy- vintage, ale z beznadziejnych części i ciągle coś się psuje :(
OdpowiedzUsuńwww.gitaraiszpilki.pl
bardzo ciekawy post :) Masz ślicznego bloga i fajnie piszesz! Myślę, że odniesiesz sukces :D
OdpowiedzUsuńSuper designe bloga, rowery na taką pogodę są świetną formą spędzenia czasu :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z każdym słowem. Kiedyś dużo czasu na rowerze spędzałam , teraz częściej biegam za dziecięcym rowerkiem niż sama pedałuję ( to też niezle sylwetkę kształtuje :)), ale już juz niedługo zaczniemy znów rodzinne rowerowe wypady.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jezdzic na rowerze ale juz dawno tego nie robilam! dzieki za przypomnienie mi jak to lubie!
OdpowiedzUsuńxoxo
Patinka
www.patinkasworld.com
Nie jest to mój ulubiony sport, ale czasem wsiądę i popedałuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Martyna
mojfioletowykacik.blogspot.com
Zapomniałaś o nieocenionej walce z celulitem i możliwości pięknego, równomiernego opalenia nóg!
OdpowiedzUsuńJa jestem roweromaniaczką! Jeżdżę rowerem kilkadziesiąt kilometrów dziennie.. choćby do pracy, nawet w największe upały.
Dla mnie rower zawsze wiąże się z lasem i świeżym powietrzem :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie przymierzam się do zakupu roweru! Rower dobra sprawa! :)
OdpowiedzUsuńhttp://garderobelove.blogspot.com/
Ja uwielbiam jeździć na rowerze i wyzwalać endorfinki :D Dzisiaj natomiast zrobiłam sobie godzinną jazdę na rolkach, też świetna sprawa! ;)
OdpowiedzUsuńwww.HELLO-WONDERFUL.blogspot.com :*
Moglabym Cie prosic o klik w link do koszuli w najnowszym poscie? ;)
Osobiście uwielbiam wybierać się na takie rowerowe wyprawy z moim koleżankami lub mamą, bo oprócz tego, że świetnie się bawię, to jeszcze dbam o sylwetkę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Pozdrawiam,
julalula.blogspot.com
Kiedyś potrafiłam pokonywać bardzo duże dystansy właśnie rowerem, niestety dawno nie miałam okazji pojeździć, a szkoda, bo sprawiało mi to dużo frajdy :)
OdpowiedzUsuńMam dwa rowery i aż wstyd przyznać ale stoją w garażu i się kurzą :D
OdpowiedzUsuńLubię rower, ale bez jakiejś większej namiętności. Zawsze trzeba iść na strych, zwieźć go windą.... Może gdybym mieszkała w domku, częściej bym korzystała. Ale wspólne wycieczki z mężem i synkiem uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nie lubię jeździć rowerem.
OdpowiedzUsuńOjej, a ja nigdy nie lubiłam jeździć na rowerze. :D Też za bardzo nie mogę ze względu na kręgosłup więc nigdy specjalnie mnie do niego nie ciągnęło. :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jeździć na rowerze zawsze i wszędzie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://juliettapastoors.blogspot.com
Od dzieciństwa uwielbiam jazdę na rowerze, a przeżyłam już prawie pół wieku !!! Inaczej wtedy oglądasz świat, czujesz i masz wiatr we włosach :))Jest energia !!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć na rowerze i tracić zbędne kilogramy chociaż z tym bywa różnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
sajecka.blogspot.com
Kiedyś uwielbiałam jeździć na rowerze i codziennie to robiłam.. teraz jakoś nawet nie mam czasu a co dopiero chęci.. niestety..
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ Zapraszam :) Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj, na pewno się odwdzięczę <3
świetny post i generalnie cały blog,stałas sie moja inspiracja wiec jutro rano wsiadam na rower i jade przed siebie :) p.s super zdjęcia
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wycieczki rowerowe, nie tylko walczę z kilogramami to jeszcze dbam o swoje zdrowie :)
OdpowiedzUsuńJeżdżę na rowerze do pracy cały rok i to od wielu (niestety ;) ) lat. Dodam jeszcze, że poza zaletami (trochę napisałem o ekonomii) wymienionymi uzyskuje się wizerunek osoby dbającej o siebie, swoje zdrowie i kondycję ... Przyznam, że mimo rowerowego stażu, trochę mnie to zaskoczyło.
OdpowiedzUsuńNazwa Twojego bloga bardzo kojarzy mi się z tytułem książki - Ala Makota. Co do posta, odkąd w moim mieście zrobiło się ładniej, mam ochotę pojeździć na rowerze, ale niestety go nie posiadam :/
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
Blog się spodoba? Zaobserwuj!
Nie przepadam za jazdą na rowerze, wolę spacery albo bieganie. ;)
OdpowiedzUsuń_______________
pisane-atramentem.blogspot.com
Właśnie wracam do jazdy na rowerze po małej przerwie, już prawie zapomniałem, jakie to może być przyjemne ;-) Twój wpis świetnie jednak o tym przypomina.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć na rowerze! :)
OdpowiedzUsuńA stwierdzenie "idziemy na rower" jest rzeczywiście powszechnie używane ;)
Pozdrawiam!
Pierwsze zdjęcie z rowerem jest piękne :) Teraz niestety nie korzystam z tego środka transportu. Dużo jeżdżę autobusem lub chodzę pieszo z korzyścią dla zdrowia i środowiska :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/07/francuska-glinka-czerwona_28.html
Uwielbiam jazdę na rowerze, sprawia mi dużo przyjemności :) Ostatnio jeździłam rowerem do pracy 6 km :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Odwdzięczam się za obserwacje :)
Uwielbiam rower prawie tak bardzo jak własne nogi i możliwość pokonywania kilometrów pieszo! Marzy mi się jednak jakaś dłuższa wycieczka rowerowa, być może za granice kraju...na wyprawy udaję się pieszo/autostopem, rowerem jeszcze nie próbowałam!
OdpowiedzUsuńCiekawie napisany post, pozdrawiam! :)
http://wolnosc-ponad-wszystko.blogspot.com/
No właśnie słyszałam, że jazda na rowerze jest dobra na stres.:)
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam jeździć rowerem, zwłaszcza do pracy. Jest to bardzo odprężające i dzięki temu mam dobry humor przez cały dzień :)
OdpowiedzUsuńPiękny blog <3
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będę wpadała tu codziennie :3
Wspólna obserwacja? :)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com/
Do jazdy na rowerze przekonywać mnie nie trzeba, tylko teraz te pogody...
OdpowiedzUsuń